Nie powiem, nasz fachowiec też był zdziwiony rusztowaniem i ciągła robotą

W klatce - cóż, brudno, ale przecież jak ma być czysto jak tam jeszcze się ciągle coś dzieje. Winda działa, grzejniki działają więc mieszkanie jest wygrzane, panią sprzątającą nie jedną widziałam, chodzi po korytarzach i sprząta. Przyznam, że bałam się odbioru, bo każdy mi powtarzał, że będzie full poprawek, a w grudniu mieliśmy popękane tynki. Na odbiorze wszystko było poprawione, ściany miały pion (sprawdzane przez fachowca poziomicą dużą, przy ścianie 5m, mała nic nie pokarze), przy otworach na drzwi widać jak równo jest tynk wylany, podłoga także dobrze wylana, nigdzie nie ma pogłosów, okna osadzone tak, że same się nie otwierają itp. (mojemu znajomemu na innej budowie przy otwarciu okna same drzwi wejściowe się otwierały

) Sprawdziliśmy wentylację, w sensie czy kratki nie są popękane, jak są osadzone, kąty.... Tak naprawdę wszystko. Jedyny minus u nas to brak numerka na drzwiach i nie dokończona szafa na balkonie. Wpisaliśmy to w uwagach, ma to być naprawione. Pan od strony budowlanej też powiedział, że jakbyśmy coś zauważyli - np. z gniazdkami (bo na odbiorze nie było prądu) a podłączymy prąd to by też zgłaszać itp.
Ogólnie jestem pozytywnie zaskoczona, mimo wszystko. Znam historię odbiorów gorszych, więc się nastawiałam na tragedię

Dlatego wzięliśmy fachowca za radą znajomych - dla świętego spokoju i dlatego, że sami się nie znamy na wszystkim. Naszego znajomego teściowe odbierali mieszkanie w poniedziałek, to wiem, że też nie zgłaszali poprawek oprócz tej szafy na balkonie.
My mamy klatkę 10G i może to od tego zależy, jest dobrze zrobiona ( trochę zwiedzaliśmy inne mieszkania z ciekawości

) a może w innych, jak pisał CPS jest gorzej, nie wiem.
A... I pomieszczenie z licznikami jest tak oto wykończone :
http://imgur.com/a/I1oHh